-->

środa, 13 marca 2013

Drugi List Klemensa – rozdziały 7-12

Rozdział 7
Stąd zatem, bracia moi, toczmy bój wiedząc, że w dłoniach [mamy] bój i że w zniszczalnych* bojach wielu bierze udział, ale nie wszyscy otrzymują wieńce, jeśli nie trudzili się wiele i pięknie nie walczyli. My zatem walczmy, abyśmy wszyscy otrzymali wieńce. Dlatego biegnijmy drogą prostą, w boju niezniszczalnym i liczni do niego przystępujmy i walczmy, byśmy zostali uwieńczeni. A jeśli nie możemy wszyscy otrzymać wieńców, to byśmy chociaż blisko wieńca się znaleźli. Musimy wiedzieć, że walczący w zniszczalnym boju, jeśli zostanie odkryty jako oszukujący**, otrzymawszy chłostę jest brany i wyrzucany ze stadionu.
Jak sądzicie? Co będzie musiał znieść ten, kto oszukiwał w boju niezniszczalnym? Albowiem tych, którzy nie ustrzegli – mówi – pieczęci, robak ich nie umiera i ogień ich nie gaśnie i są wystawieni na widok wszelkiego ciała.

* doczesnych
** phtheirōn – „niszczący, rozkładający, psujący”, tutaj: „walczący nieuczciwie”; gra słów ze słowem „zniszczalny” - phthartos

Rozdział 8
Skoro zatem jesteśmy na ziemi, kajajmy się, gliną bowiem jesteśmy w ręku rzemieślnika. Podobnie bowiem jak garncarz, gdy uczyni naczynie i w jego dłoniach skręci się lub zmiażdży, ponownie je kształtuje, ale gdy dojdzie do tego, że włoży je do pieca ognistego, już nie może mu pomóc, tak i my póki jesteśmy na tym świecie, w ciele co tylko dokonaliśmy złego, kajajmy się z całego serca, abyśmy byli zbawieni przez Pana, póki mamy porę pokajania. Bo po wyjściu naszym ze świata już nie będziemy mogli tam wyznać [grzechów], ani się pokajać.
Stąd, bracia, spełniwszy wolę Ojca i ciało czystym ustrzegłszy, a przykazania Pana zachowawszy, otrzymamy życie wieczne. Mówi bowiem Pan w Ewangelii: Jeśli małego nie ustrzegliście, to, co wielkie któż wam da? Mówię bowiem wam, że wierny w najmniejszy i w licznym wierny będzie. Dlatego to mówi: Zachowajcie ciało czystym, a pieczęć nieskalaną, abyśmy wieczne życie otrzymali.

Rozdział 9
I niech nie mówi ktoś z was, że samo ciało ani nie jest sądzone, ani nie powstaje [z martwych]. Zrozumcie: w czym zostaliście zbawieni, w czym przejrzeliście, jeśli nie będąc w tym ciele? Musimy zatem jak przybytek Boga strzec ciało. Podobnie bowiem jak w ciele zostaliście powołani i w ciele przyjdziecie [ponownie].
Jeśli Chrystus Pan, który zbawił nas, wprawdzie najpierw będąc duchem, stał się ciałem i w ten sposób nas powołał, tak i my w tym ciele otrzymamy zapłatę.
Miłujmy się zatem wzajemnie, abyśmy przyszli wszyscy do Królestwa Bożego. Skoro mamy czas, by zostać uzdrowionymi, oddajmy siebie leczącemu Bogu, zapłatę Mu dając. Jaką? Pokajanie ze szczerego serca. Poznaje On bowiem zawczasu wszystko i zna zawartość naszego serca. Oddajmy Mu zatem pochwałę nie tylko z ust, ale i z serca, aby nas przyjął jak synów. Bo powiedział też Pan: Braćmi moimi ci są, którzy pełnią wolę Ojca mego.

Rozdział 10

Stąd, bracia moi, pełnijmy wolę Ojca, który nas powołał, abyśmy żyli i bardziej zabiegajmy o cnotę. Złość porzućmy jako poprzedzającą nasze grzechy i uciekajmy przed bezbożnością, aby nas nie ogarnęło zło. Jeśli bowiem dołożymy starań, by dobrze czynić, będzie nas ścigać pokój.
Z tej to bowiem przyczyny nie ma zaspokojenia dla ludzi, którzy kierują się ludzkimi obawami, woląc bardziej tutejsze zadowolenie, niż przyszłą obietnicę.
Nie wiedzą bowiem, jak wielką mękę posiada tutejsze zadowolenie i jaką obfitość posiada przyszła obietnica.
Gdyby tylko oni sami te rzeczy czynili, byłoby to znośne, jednak nie przestają nauczać zła niewinne dusze, nie wiedząc, że podwójny otrzymają sąd, oni i ci, którzy ich słuchają.

Rozdział 11
My zatem z czystym sercem służmy Bogu, a będziemy sprawiedliwi, gdybyśmy zaś nie służyli, bo nie wierzymy w obietnicę Bożą, nieszczęśni będziemy. Mówi bowiem też słowo prorockie: Nieszczęśni są ci o rozdwojonej duszy, którzy wątpią sercem, mówiący: Te rzeczy dawno słyszeliśmy i za ojców naszych, my zaś dzień po dniu oczekujący żadnej z nich nie ujrzeliśmy. Nierozumni, porównajcie siebie do drzewa, do winorośli: najpierw wypuszcza liście, potem powstaje pęd, następnie niedojrzałe grono, potem dojrzała kiść, tak i lud mój niepokoje i uciski znosi, a potem otrzyma dobra.*
Stąd, bracia moi, nie miejmy rozdwojonej duszy, ale okazując nadzieję bądźmy wytrwali, abyśmy i zapłatę otrzymali. Wierny bowiem jest Ten, który obiecał zapłaty oddać każdemu z uczynków jego. Jeśli zatem będziemy czynić sprawiedliwość przed Bogiem, wejdziemy do Królestwa jego i otrzymamy obietnice, o których ucho nie słyszało, ani oko nie widziało, ani na serce człowieka nie wstąpiło.

* Być może cytat (i kursywa) powinien kończyć się tutaj.

Rozdział 12
Wyczekujmy zatem każdej chwili Królestwa Bożego w miłości i sprawiedliwości, skoro nie znamy dnia ukazania się Boga. Zapytany bowiem Pan przez kogoś o to, kiedy przyjdzie jego Królestwo, rzekł: Gdy będą dwoje jednym i to, co na zewnątrz jak to, co wewnątrz, a mężczyzna z kobietą, ani mężczyzna, ani kobieta. Dwoje zaś jednym jest, gdy mówimy sobie nawzajem prawdę i w dwóch ciałach nieobłudnie jest jedna dusza. A to, co na zewnątrz jak to, co wewnątrz to oznacza: dusza oznacza wnętrze, zaś zewnętrze oznacza ciało. Podobnie jak twoje ciało jest widoczne, tak i dusza twoja ma być jawna w szlachetnych czynach. I mężczyzna z kobietą, ani mężczyzna, ani kobieta to oznacza: aby brat ujrzawszy siostrę nic nie mniemał o niej żeńskiego, ani [ona] nie mniemała niczego o nim męskiego. Gdy te rzeczy będziecie czynić – mówi – przyjdzie Królestwo Ojca mego.
W tekście pojawia się wiele odniesień do tekstów biblijnych zarówno ST, jak i pism apostolskich: motyw boju (agon), czyli zawodów lub wyścigów; motyw gliny i garncarza; motyw opóźnienia się przyjścia Pańskiego i szyderców; ostateczny sąd nad potępionymi zaczerpnięty z Iz 66 i powtórzony przez Jezusa w Ewangeliach. Duże znaczenie ma dla autora zachowanie „pieczęci”, czyli chrztu poprzez pokutę i pełnienie sprawiedliwości. Interesujące są również pojawiające się w tekście agrapha, czyli niezapisane w Piśmie Świętym słowa Jezusa, szczególnie cytat z Ewangelii Tomasza z 12 rozdziału Listu. Choć Ewangelia Tomasza jest uznawana za (para)gnostyczną, autor Listu nadaje fragmentowi całkiem niegnostyczne rozumienie. Jak się okaże jeszcze dalej, autor wykorzystuje wątki judeochrześcijańskie obecne również w gnostycyzmie, ale unika herezji, co jest zrozumiałe, skoro broni chociażby wagi ciała (i Wcielenia) w zbawieniu.

--Kamil M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz