Ody Salomona to 42 utwory powstałe prawdopodobnie w latach 70-125 n.e. w Syrii. Oryginalnie mogły zostać napisane w języku greckim, hebrajskim lub syryjskim – bo w tym to języku dzisiaj posiadamy 40 z nich, ponadto 5 w koptyjskim i 1 po grecku. Trudno powiedzieć, by były one apokryfami. Wprawdzie odwołują się do Salomona w swym tytule, jednak w ich treści wydają się być po prostu natchnionymi hymnami powstałymi i używanymi w jakiejś wspólnocie. Wspólnota ta raczej nie łudziła się, że oto ma rękach zaginione pismo wielkiego króla Izraela, skąd zatem taki tytuł? Może to mieć swoje wyjaśnienie, ale o tym potem.
Z różnych powodów zarzucano Odom heterodoksyjne pochodzenie, oskarżano o głoszenie gnostycyzmu. Dziś jednak wraz z postępem badań na wczesnym chrześcijaństwem, a przede wszystkim nad jego bardzo różnorodnymi formami wyrazu, wydaje się, że w ich wypadku mamy do czynienia z judeochrześcijańską tradycją, która przez długi czas została zachowana w Syrii. Syria stała się jej ośrodkiem dlatego, że po upadku powstania żydowskiego w latach 70-tych I wieku chrześcijanie palestyńscy wyemigrowali właśnie do Syrii. Kiedy mowa jednak o tradycji judeochrześcijańskiej, nie mamy na myśli tego, iż jej nosicielami byli wyłącznie Żydzi – raczej chodzi właśnie o charakterystyczną formę ekspresji wiary czerpiącą z Psalmów, literatury mądrościowej, apokaliptycznej, żydowskiej teologii kultu Bożego. Tą formą posługiwali się również niektórzy chrześcijanie pochodzenia pogańskiego.
Interesujące w Odach są wątki i frazy przywołujące na myśl pisma Janowe (Ewangelię, Listy, Objawienie) oraz Ignacego z Antiochii (nie powinno budzić to zdziwienia – Antiochia była stolicą Syrii). Dużo uwagi utwory poświęcają inicjacji chrześcijańskiej, pojawia się wiele elementów sakramentalnego wtajemniczenia. Wydarzenia z życia Chrystusa są rozważane jako swego rodzaju kosmiczne misteria, zmieniające rzeczywistość i bieg dziejów, a zarazem jako bliskie wiernym, którzy w tajemniczy sposób w nich mogą tu i teraz uczestniczyć. To wszystko sugeruje, iż Ody były używane w kontekście liturgicznym przy obrzędach różnego rodzaju. Są wśród nich pieśni wychwalające Boga, opowiadające Jego dzieła, rozważające doświadczenia wiernych, a częściej chyba pojedynczego wiernego. Czasem mówią o Mesjaszu w trzeciej osobie, czasem wypowiada się w nich sam Mesjasz. Czasem świętują jakieś sakramentalne wydarzenie, czasem wzywają do działania i pouczają.
Oskarżenie o gnostycyzm wynika zapewne z nacisku, jaki te utwory kładą na jednostkowe duchowe poznanie, jednak to jest niewystarczające kryterium oceny, bowiem wiemy, iż wcześni chrześcijanie wyróżniali fałszywą i prawdziwą gnozę, czyli „wiedzę, poznanie” (gr. gnosis, aram. idata), jak również prawdziwych i fałszywych gnostyków. Ody są raczej dziełami tych pierwszych, tzn. dziełami ortodoksów, o czym świadczy m.in. akceptacja materii, stworzenia, opatrzności Bożej nad światem. Wizja jaką roztaczają Ody Salomona jest optymistyczna względem świata, głoszą one wielkie zwycięstwo Boga, wyzwolenie wszechrzeczy z ciemności, niewiedzy, zepsucia i śmierci, nawet jeśli często skupiają się na indywidualnym przeżywaniu zbawienia to w szerszej perspektywie spoglądają na cały kosmos.
Tytułowy Salomon zdaje się być dla autorów typem Mesjasza i Jego wiernych. Możliwe, że słowa Ód wkłada się w usta Salomona jak jakiejś prefiguracji Chrystusa i każdego chrześcijanina z osobna. Skąd wybór Salomona? Wiemy, że według Ewangelii sam Chrystus się do niego porównywał i dla pierwszych chrześcijan ma to głęboki sens. Salomon był w starożytności judeochrześcijańskiej postrzegany na kilka powiązanych ze sobą sposobów. Przede wszystkim jako prawdziwy Król, uniwersalny władca. Tzw. Psalmy królewskie z biblijnego Psałterza odnoszą się najpewniej do osoby Salomona, jego intronizacji i panowania. Po drugie – Salomon jest wielkim mędrcem, dlatego przypisuje mu się autorstwo niemal całej literatury mądrościowej. Salomon miał poznać tajemnice świata, otrzymać wejrzenie w największe sekrety stworzenia, zrozumieć prawdziwe znaczenie wszystkiego. Ale miało to swoją przyczynę – Bóg miał uczynić Salomona swym synem, co tożsame jest właśnie z owym wtajemniczeniem. To jest wątek, który chyba najczęściej przewija się w Odach – usynowienie, zrodzenie przez Boga, przebóstwienie, przemiana, być może angelomorfizacja, unieśmiertelnienie, przepełnienie Duchem od razu łączące się z doświadczeniem poznania. Ponadto Salomon jest oczywiście budowniczym Świątyni, domu Bożego, miejsca kultu prawdziwego Boga – jest to możliwe dlatego, że ma on wejrzenie w kult niebiański właśnie z powodu bycia synem Bożym.
Widzimy jak wszystkie te szczegóły się splatają i wynikają jedne z drugich. To wszystko odnosi się w Odach zarówno do Chrystusa, jak i każdego wiernego z osobna tak, że czasem trudno rozróżnić, o którym przypadku w danym miejscu mowa.
Nie istnieje niestety kompletny przekład Ód Salomona na język polski, o którym byłoby mi wiadomo, dlatego co jakiś czas postaram się opublikować tutaj przekład co niektórych Ód z krótkim komentarzem na podstawie dwóch tłumaczeń angielskich: The Forgotten Books of Eden oraz Jamesa Charleswortha. Na początek pierwsza, króciutka Oda.
Oda 1Pan na mej głowie niczym wieniec
i nigdy nie będę bez Niego.Uwito dla mnie wieniec prawdyi wypuścił poprzez mnie Twe gałązki.Nie jest bowiem jak uschły wieniec,który nie wydaje owoców,gdyż Ty żyjesz na mojej głowiei wydałeś na mnie owoce,a Twe owoce są w pełne i dojrzałe,są pełne Twego zbawienia.
--Kamil M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz