-->

piątek, 12 lipca 2013

Dwa Świeczniki (Obj 11:4-5)

  Jakimi pochwalnym wieńcami ukoronujemy Piotra i Pawła, rozdzielonych ciałami i zjednoczonych duchem, głoszących Boga koryfeuszów, pierwszego jako apostołów przełożonego, drugiego jako najbardziej z nich trudzącego się, ich bowiem zaiste godnie nieśmiertelnej chwały koronuje wieńcami Chrystus Bóg nasz, mający wielkie miłosierdzie.
  Jakimi hymnami pochwalnymi będziemy opiewać Piotra i Pawła, skrzydła poznania Boga, którzy obiegli krańce świata i wznieśli się do niebios, ręce Ewangelii łaski i nogi autentycznego głoszenia, rzeki mądrości, krańce krzyża, którymi krew ofiarną dla demonów pokonał Chrystus mający wielkie miłosierdzie.
  Jakimi hymnami duchowymi wysławimy Piotra i Pawła, którzy zamknęli niezamykające się usta bezbożności, budzące bojaźń miecze ducha, Rzymu świetliste upiększenie, całego świata karmicieli, Nowego Przymierza napisane przez Boga tablice duchowe, które w Syjonie ogłosił Chrystus mający wielkie miłosierdzie. 

Stichery z „Panie, wołam do Ciebie”
Obaj nosili imiona na hebrajską literę szin (ש): Szymon (Šimʻôn) i Szaul (Šāʼûl). Oba imiona właściwie miały to samo znaczenie: „Wyproszony”. Zaczynali tak różnie: jeden – rybak z żydowskiego zaścianka, nieuczony, drugi – obywatel rzymski, raczej z dobrze sytuowanej rodziny, dobrze wykształcony, z okolic metropolii. Mimo to połączyły ich więzy silniejsze niż śmierć. Obaj przeżyli niewyobrażalny upadek: Szymon zaparł się Chrystusa w godzinie próby, Szaul usiłował Go – Jego Ciało – na wszelkie sposoby zniszczyć. Obaj otrzymali też nadzwyczajne objawienia: Szymonowi „nie ciało i krew” objawiły, że Jego Mistrz jest Synem Bożym, Szaula zaś sam Pan oślepił, by przywrócić mu prawdziwy duchowy wzrok. Obaj zmienili imiona i właściwie w tym samym duchu: jeden został Piotrem, Petros, Kamieniem zaledwie w pełni polegającym na Skale, Petra, którą jest sam Mesjasz, drugi zaś przyjął miano Pawła, Paulos – Mały, Niewiele-znaczący. O życiu moim mówić nie warto i nie przywiązuję do niego wagi, bylebym tylko dokonał biegu mego i służby, którą przyjąłem od Pana Jezusa, żeby składać świadectwo o ewangelii łaski Bożej (Dz 20:24).

  Zacytowane wyżej stichery z nieszporów święta czcigodnej pary Apostołów porównują ich do rąk Ewangelii i nóg głoszenia. Można powiedzieć więcej – są jak dwie wargi Pana wypowiadające zbawienną naukę dla całego świata, który zastali podzielony, a zostawili zjednoczony w jednym Duchu, w jednej wierze w jednego Pana i jednego Boga. Po całej ziemi rozległ się ich głos, a słowa ich dotarły aż do krańców ziemi. (Rz 10:18) Dzięki nim stało się niemożliwe: ci Rzymianie, których nie mogły pokonać żydowskie powstania, zostali spacyfikowani, włączeni w pokój Boży w Chrystusie tak, że wielbili jednym sercem Pana Boga Izraela:
Przeto przyjmujcie jedni drugich, jak i Chrystus przyjął nas, ku chwale Boga. Gdyż powiadam, że Chrystus stał się sługą obrzezanych ze względu na prawdę Bożą, aby potwierdzić obietnice dane ojcom. I aby poganie wielbili Boga za miłosierdzie, jak napisano: Dlatego będę cię wyznawał między poganami i będę śpiewał imieniu twemu. I znowu mówi: Weselcie się, poganie, z jego ludem. I znowu: Chwalcie Pana, wszyscy poganie, i niech go wysławiają wszystkie ludy. I znowu Izajasz powiada: Wyrośnie odrośl z pnia Jessego i powstanie, aby panować nad poganami; W nim poganie nadzieję pokładać będą. A Bóg nadziei niechaj was napełni wszelką radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Świętego.
Rz 15:7-13
Choć pracowali na tak różne sposoby, w różnych miejscach, owoc ich pracy był jeden i do dziś się nim sycimy. Złożyli swoje życie w ofierze za Chrystusa, ale i za nas – ich chwała nigdy nie zostanie im zabrana.

Wywyższamy was, Apostołowie Chrystusowi, Piotrze i Pawle,
którzyście cały świat swoimi naukami oświecili
i krańce ziemi do Chrystusa przywiedli!

Św. Piotrze i Pawle, proście Boga za nami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz